Temat chudnięcia, czy bardziej profesjonalnie nazwanej redukcji tkanki tłuszczowej o dziwo niesie ze sobą wiele kontrowersji, mimo iż jest to kwestia dobrze udokumentowana i naukowo potwierdzona. Wszelkiego rodzaju poradniki czy portale internetowe prześcigają się w oferowaniu „złotych” porad jak schudnąć i utrzymać formę, często porad zupełnie nietrafionych. Dotyczy to również aktywności fizycznej, a konkretnie jej wpływu na proces redukcji.
Deficyt kaloryczny podwaliną skutecznego odchudzania
Jedną z najpopularniejszych form treningowych, stosowanych przez Polaków jest bieganie. Czy zatem systematyczne przebieżki pomagają nam w likwidacji jakże niechcianej „oponki” w obrębie naszego brzucha? Tu odpowiedź może być jedna, a mianowicie to zależy. Kluczem do zmniejszenia poziomu otłuszczenia jest tzw. deficyt kaloryczny. Chodzi o to, by przez dłuższy okres czasu spalać więcej kalorii, niż ich dostarczamy wraz z pożywieniem. Oczywiście ilość kalorii nie może być drastycznie mała, gdyż „głodówki” zwłaszcza utrzymujące się przez wiele dni, w perspektywie przyniosą więcej szkody, niż pożytku. Konsekwentny deficyt kaloryczny, przeplatany krótkimi przerwami (w których rzecz jasna nie odjadamy się ponad miarę), powinien stanowić esencję każdego procesu odchudzania.
Aktywność fizyczna jako jeden z elementów skutecznej redukcji
A jak to jest w końcu z tym bieganiem? Każda forma aktywności fizycznej, w tym bieg, pomaga nam schudnąć, lecz z drugiej strony nam tego nie gwarantuje. Im bardziej intensywny wysiłek, tym większe spalanie kalorii, a co za tym idzie krótsza droga do wspomnianego wcześniej deficytu. Jeśli Twój dzień jest aktywny, obfity w ruch, to proces odchudzania jest o wiele bardziej efektywny. Warunkiem koniecznym jest jednak jego korelacja z odpowiednim odżywianiem. Nawet jeśli biegasz kilka razy w tygodniu, a ilość pożywienia znacznie przewyższa Twoje zapotrzebowanie to tkanka tłuszczowa nie dość, że redukcji nie ulegnie, to na dodatek zwiększy swą objętość. Niezwykle istotne jest także podejmowanie innych, często prozaicznych czynności, poza treningowymi, jak chociażby sprzątanie, robienie zakupów czy spacery z psem. Przebiegnięcie nawet kilkunastu kilometrów, a następnie przeleżenie całego dnia na kanapie z kartonem lodów również może zniweczyć nasze starania.
Bieganie to także inne korzyści
Pamiętajmy zatem, iż jeśli już zdecydujemy się pozbyć nadmiaru tkanki tłuszczowej, co może ekstremalnie poprawić nasz stan zdrowia, to róbmy to także z pomocą fizycznej aktywności, w tym biegania. Dzięki temu redukcja otłuszczenia będzie szybsza, a dodatkowo uzyskamy bezcenne korzyści w postaci sprawniej działających narządów wewnętrznych, na czele z sercem, lepszy nastrój i sprawniejszy umysł. Do zobaczenia na treningu:)